26.06.2012

Rozdział 37 " Szczęśliwego Nowego Roku Kochanie " cz 2

Na samym początku ostrzegam że rozdział zawiera sceny +18 więc jeśli nie masz ochoty to nie czytaj ja do niczego nie zmuszam . ! A rozdział chciałabym zadedykować mojej kochanej Mrs Malik ;*

- A więc kochanie jestem - wyszeptał Niall. Ja tylko wstałam z łóżka podeszłam do niego i mocno się do niego przytuliłam.
- Pamiętaj że ze względu na wszystko zawsze będę cię kochała. - powiedziałam
- Kochanie co się stało, ? - chwycił moją twarz w policzki
- Nic tylko pamiętaj o tym - powtórzyłam
- Ty też pamiętaj że zawsze będziesz tu - wskazał palcem na serce, ja musnęłam lekko jego usta a on oddał pocałunek który był bardziej zachłane. Pocałunki nie miały końca było coraz to bardziej namiętne i czułe. Swoją ręką jeździł po moich plecach, powoli zaczął rozpinać moją sukienkę, nie chciałam być gorsza więc pozbyłam się jego koszuli. Nasze języki toczył namiętny taniec ze sobą. Po chwili stałam już w samej bieliźnie. Pchnęłam go lekko na łóżko i usiadłam na nim okrakiem. 
- Mmm podoba mi się - powiedział z zadziornym uśmieszkiem
Poczułam jak rośnie mu napięcie w spodniach. Przejechałam ręką po jego kroczu, lekko zaczerwienił się. Niall wyciągnął ręce i rozpiął mu stanik, już po chwili pozbył mi się majtek. Ja też nie próżnowałam i też ściągnęłam z niego pozostałą część jego garderoby. Musną mnie lekko swoimi ustami w brzuch podnosząc głowę. Po torsie Niall'a dało się zauważyć że kilka razy był na siłowni i ostro ćwiczył. Niall złapała w swoje dłonie moje delikatne piersi. Ewidentnie masował je i ugniatał, powodując u mnie szybsze bicie serca. Moim rękom wodziłam po jego torsie. W tym namiętnym akcie miłości doprowadzaliśmy się do szaleństwa. Teraz to Niall przeją inicjatywę, czułam jego oddech na mojej twarzy. Spojrzałam mi głęboko w oczy po czym musną lekko moje malinowe usta. Zawiesiłam swoje ręce na jego szyi i przyciągnęłam go do siebie. Nasze ciała idealnie ze sobą współgrały. Od zrobienia TEGO dzielił nas mały kroczek, ale woleliśmy stopniowo dotrzeć do celu. Niall swoimi ustami muskał każdy centymetr mojego ciała. Jego usta czule dotykały mojej gładkiej skóry. Czułam wielką rozkosz, ale chciałam więcej. Niall pieścił swoim dłońmi moje uda szepcząc mi do ucha czułe, a zarazem słodkie słówka. Umiałam się z nim porozumieć bez słów. Czułam się przy nim taka bezpieczna i byłam pewna, że nic mi się nie stanie u jego boku to uczucie było niesamowite. Słodycz uczucia zalewała moje serce każdym jego spojrzeniem, każdym dotykiem. Kiedy blondasek powrócił do górnej części mojego ciała przeszły mnie przyjemne dreszcze. Przygryzł delikatnie moje piersi doprowadzając tym czasem do cienkiej granicy spełnienia. Miałam świadomość, że to kolejny raz z nim, ale mimo wszystko czułam się jak za pierwszym razem. Robiło mi się coraz bardziej gorąco. Kropelki potu spływały po moim ciele. Ne chciałam być mu dłużna, więc obróciłam go na plecy zaczęłam czule go całować, a później ssać jego wargi. On tylko sapał cicho. Przeszłam do rzeczy. Ujęłam jego " kolegę " w dłonie i patrzać w te niebieskie oczy zaczęłam wykonywać powolne ruchy, a później coraz szybsze. Byłam świadoma, że bardzo długo na to czekał. Nidy wcześniej nie robiłam takich rzeczy, więc miałam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze. Na jego twarzy gościł wielki uśmiech i lekkie rumieńce. Uczucie było niesamowite bo blondasek zwijał się z radości. Jego jęki stawały się coraz głośniejsze a oddech płytszy. Czułam, że powoli dochodzi. Złapał mnie za włosy i przyparł mocniej do swojego " kolegi . To naprawdę musiało wyglądać podniecająco. Czułam ogromną satysfakcję nad nim, Niall nie chciał kończyć tej nocy w taki sposób. Położył mnie na poduszkę i lekko rozchylił nogi. Jego język naprawdę wyprawiał niesamowite rzeczy. W tej chwili to ja zmagałam się z falą rozkoszy. Niall mocno ściskał kołdrę. Chwilę potem wszedł we mnie. Na początku poczułam lekki ból ale potem wszystko się ustabilizowało. To naprawdę było wspaniałe. Jego lekkie pchnięcia przyprawiały mnie o gęsią skórkę. Delikatnie ale stanowczo doprowadzał mnie do rozkoszy. Cicho pojękiwałam bo nie chciałam aby inni współlokatorzy domu to usłyszeli. Zwinne palce blondaska znowu skierowały się w stronę mojego obfitego biustu. Uwielbiałam takie pieszczoty. Emocje zaczęły nabierać tępa. Powoli zaczynało mi brakować oddechu. Pragnienie bliskości zostało zrealizowane. Kochałam go tak mocno, że zwykły pocałunek okazywał się wspaniały. Podczas kiedy Horan wjeżdżał we mnie, złapałam go za szyję i mocno przyciągnęłam jego twarz do swojej, po czym wpiłam się w jego usta. Nasze wargi pasowały do siebie idealnie. Namiętne pocałunki tylko dopełniały ekstazę. Nic więcej do szczęścia mi nie brakowało. Jeszcze kilka razy zmieniliśmy pozycje, aż w końcu ciepło rozlało się po moim ciele. Niall doszedł, ja również szczytowaliśmy w tym samym momencie. Znowu zatraciliśmy się w namiętnym pocałunku. Niall delikatnie gładził dłonią moje plecy. Chwilę jeszcze leżeliśmy, musieliśmy ogarnąć emocje jakie wywoła ten wspaniały akt miłości. Mój kochany blondasek wziął mnie na ręce i zmierzyliśmy ku łazience. Weszliśmy razem pod prysznic. Przyparł mnie do zimnych kafelek i zaczął mnie całować od szyi w górę. Gorący strumień jeszcze bardziej rozgrzewał nasze nagie ciała/ Po wspaniałym prysznicu założyłam na siebie za duży T- shirt Niall'a i spodenki. Oboje wróciliśmy do łóżka. Po chwili usnęłam wtulona w tors Niall'a. Mam nadzieję że nigdy nie zapomni tej nocy bo ja na pewno nie.




* Nowy dzień *

Kiedy się obudziłam, bolała mnie strasznie głowa. Spojrzałam na miejsce obok Niall spał nie chciałam go budzić więc wstałam po cichu i zeszłam na dół. Na dole panował wielki syf. W kuchni znalazłam butelkę wody i z powrotem wróciłam do sypialni. Spałam jeszcze chyba z dwie godziny, spałabym dłużej ale obudził mnie Niall. Wstałam poszłam do łazienki, wzięłam chyba 20 minutowy prysznic po czym ubrałam się w TO . Włosy związałam w koka. Z powrotem wróciłam do sypialni. Niall siedział na łóżku.
- Dziękuję - podszedł do mnie i objął mnie od tyłu
- Za co ,. ? - zapytałam
- Za najwspanialszą noc mojego życia - wyszeptał mi do ucha na co ja się tylko zarumieniłam. Oboje zeszliśmy na dół. Już nikt nie spał, siedzieli w kuchni i jedli śniadanie. Dosiedliśmy się do nich,  Po zjedzonym śniadaniu musieliśmy posprzątać. Sprzątanie zajęło nam chyba z 3 godzin. Po skończonej pracy zalegliśmy się na kanapie i razem oglądaliśmy film.
- Głodny jestem - odezwał się Niall
- A kiedy ty nie jesteś głodny - powiedział Harry
Liam nie chciał ryzykować więc zamówił pizze dla Horan'a. Pizza przyjechała po 20 minutach Niall rzucił się na nią jakby nie jadł kilka dni. Dzień zleciał strasznie szybko, była już godzina 19 : 00, że jutro muszę iść na uczelnię poszłam na górę wziąć kąpiel. Po kąpieli wskoczyłam w piżamkę i poszłam do sypialni. Położyłam się do łóżka, wzięłam jakąś książkę i zaczęłam czytać Po 30 minutach przyszedł Niall który od razu położył się obok mnie.
- Dzwonił Paul nie długo zaczynamy trasę po Wielkiej Brytanii i Irlandii - powiedział
- Wiem - odłożyłam książek - Ale macie przecież koncerty w Londynie będziemy się spotykać nie martw się - wtuliłam się  w niego
- Kocham Cię - pocałował mnie w głowę
- Ja ciebie też - wtuliłam się mocniej w niego
Jeszcze chwilę z nim porozmawiałam i zasnęłam wtulona w mojego najwspanialszego chłopaka.


" Miłość to najwspanialsze uczucie które nas spotkał więc nie zmarnuj tego " 

* Jak obiecałam tak napisałam. Proszę was tylko nie bierzcie mnie za jakiegoś zboczeńca. ! Pierwszy raz pisałam taką scenę. Bardzo chciałam aby wam się spodobało.  Rozdział wyszedł dosyć długi. Co miała na myśli Alice mówiąc " Ze bez względu na wszystko będzie kochać Niall'a. ? " Czy Alice skrywa jakąś tajemnicę . ? Czy Niall dowie się co się stało Alice. ? Czy trasa koncertowa doprowadzi do rozłąki pary, ? Dowiecie się czytając następny rozdziały. Zastanawiam się jakie dać zakończenie szczęśliwe czy smutne jak podejmę jakąś decyzję powiem wam. Dziękuję za komentarze i za to że odwiedzacie bloga, dzięki wam on istnieje. Myślę że nowy rozdział dodam jutro wieczorem albo w czwartek. jak wcześniej mówiłam wszystko zależy od was . *

Pozdrawiam was Martuu ; 3

No to jak 5 komentarzy = Nowy Rozdział . !

Za jakiekolwiek błędy przepraszam. !

11 komentarzy:

  1. Nieźle opisana scenka ! :) Kocham twój blog <33 Zapraszam do mnie ;) onedirectionimaginyyy.blogspot.com =]

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna scena :3 i zajebisty blog :)) xx

    zapraszam do mnie ;D xx http://zawszespokooo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zboczona scena tylko i wyłącznie z dedykacją ... DLA MNIE : DD
    mvaha I'm the most zboczona in Lubin xD hahaha : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu nie mogę się doczekać kolejnego jestem uzależniona od twoich imaginow cudowne

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty, genialny, świetny ! < 3
    Szybko nn :**

    Zapraszam do siebie :)
    http://ineedthatonethingjustonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Więcej takich rozdziałów ^^ :D Świetny czekam na następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. mm pikantny :)więcej takich ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Więcej Nialla? Jest o nim cały blog! www.ho-run.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebistego masz blogaa poprostu megaa *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział i blog;)
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział i mam nadzieję że nie rozdzielisz Nialla i Alice

    P.S. nie martw się, nie uważam Cię za zboczeńca;D

    OdpowiedzUsuń
  11. super zakochałam się w tym blogu ; **

    OdpowiedzUsuń