Obudziłam się wtulona w Niall'a, popatrzyłam na jego twarz spał jeszcze wyglądał tak słodko jak śpi. Uwolniłam się z jego objęć założyłam szlafrok i postanowiłam że zrobię śniadanie. Zeszłam do kuchni pomyślałam że zrobię naleśniki. Wyjęłam potrzebne rzeczy i zaczęłam smażyć. Kiedy naleśniki były gotowe postanowiłam wszystkim zrobić pobudkę. Zaczęłam się drzeć na cały dom i po chwili wszyscy stali w kuchni na baczność.
- Kochanie co się stało , ? - spytał Niall
- Nic śniadanie - powiedziałam beztrosko
- Taaak naleśniki . ! - krzyczał mój głodomor
- Niall twoja dziewczyna jest jakaś psychiczna - powiedział Zayn
- Pilnuj siebie - powiedział Niall z pełną buzią
Wszyscy usiedli do stołu i zaczęli zajadać się naleśnikami chyba wszystkim smakowały. Kiedy wszyscy zjedli Zayn i Louis pozbierali talerze i poszli pozmywać naczynia. Podczas kiedy Lou i Zayn sprzątali po śniadaniu ja poszłam na górę wykąpać się.. Kiedy się wykąpałam ubrałam się w zwykłe szare rurki, bluzkę z flagą UK, czarne Conversy. Włosy zawiązałam w potarganego koka i pomalowałam się lekko. Z łazienki poszłam do sypialni gdzie był Niall.
- To co dzisiaj będziemy robić - zapytał Niall - Wiem zrobię twticam'a i przedstawię cię fanką co ty na to - spytał
- Ja nie wiem czy to dobry pomysł a jeśli mnie nie zaakceptują - posmutniałam
- Kochanie na pewno cię polubią moje szczęście to ich szczęście - podszedł do mnie i przytulił
- No dobrze - uśmiechnęłam się
Niall pocałował mnie i poszliśmy włączyć laptopa i powiadomić fanki że za godzinę Niall robi twitcam'a.
* W tym samym czasie na dole *
- Rosy możemy porozmawiać - spytał się lekko speszony Liam
- No pewnie - zgodziła się z wielką chęcią
- Ale nie tutaj chodź do ogrodu - wziął Rosy za rękę i poszli do ogrodu. W tle tylko było słychać było głupie komentarze Louis'a i Hazzy. Jedynie Zayn oglądał telewizję i niczym się nie przejmował.
- Usiądź - wskazał krzesło
- Mam się bać - spytała Rosy
- Nie nie musisz - uśmiechną się Liam - Słuchaj już od dawna powinienem ci to powiedzieć ale czekałem na odpowiedni moment - mówił
- Liam nie chcę być wścibska ale możesz przejść do rzeczy - powiedziała niecierpliwie
- No dobrze bo ja-ja-ja zakochałem się w tobie po prostu Kocham cię - kiedy wypowiedział dwa ostatnie słowa Rosy zamurowało patrzyła na niego w osłupieniu nie wiedziała co ma powiedzieć - Halo Rosy jesteś tam - spytał po chwili
- Tak jestem i wiesz co ja ciebie też kocham - przybliżyła się do niego i go pocałowała
Z tyłu było słychać oklaski chłopaków.
* sypialnia Niall'a i Alice *
- Niall boję się - powiedziałam zestresowana
- Myszko nie bój się przecież oni cię polubią - próbował mnie pocieszyć
Strasznie się stresowałam bolał mnie brzuch i głowa. Chodziłam po pokoju w jedną i drugą stronę. W końcu wybiła godzina Niall siadł przed laptopa i włączył kamerkę zaczęło się. Niall najpierw odpowiedział na pytania niektórych fanek a potem zaczął.
- Kochani chciałem wam kogoś przedstawić jest to dla mnie bardzo ważna osoba więc mam nadzieję że ją zaakceptujecie - mówił - Alice chodź tu do mnie - zawoła mnie. Nie pewnym krokiem ruszyłam ku niemu i usiadłam koło niego na łóżku.
- Cześć jestem Alice - przywitałam się
- Przedstawiam wam moją dziewczynę Alice - pocałował mnie w policzek. Zaraz przychodziły wiadomości gdzie pisało że życzą nam szczęścia, wytrwałości i dużo dużo miłości było mi bardzo miło że nikt nie zaczął mnie wyzywać i hejtować. Spodobała mi się bardzo jedna wiadomość pisało tam : Niall życzę ci z całego serca dużo szczęścia z Alice widać że bardzo ją kochasz a ona ciebie wasze szczęście jest moim szczęściem chciałabym abyś docenił to co masz i nie zmarnuj takiej szansy bo takiej dziewczyny jak Alice możesz potem nie spotkać obiecaj mi że jej nie zranisz. Kiedy pokazałam tą wiadomość Niall'owi obiecał tej dziewczynce że nie zrani mnie i podziękował za takie ciepłe słowa. Odpowiedzieliśmy jeszcze na kilka pytań i pożegnaliśmy się z fankami. Niall wyłączył laptopa i przyciągną mnie do siebie.
- I co było aż tak strasznie - spytał mnie
- Nie cieszę się że twoje fanki zaakceptował nasz związek - wtuliłam się w niego
- Ja też nawet nie wiesz jak bardzo - musną mój policzek. Leżeliśmy sobie na łóżku rozmawiając i ciesząc się sobą, ale naszą romantyczną sielankę przerwał na Louis.
- Ej gołąbeczki zejdźcie do nas trochę - powiedział
- No dobrze - wstaliśmy i zeszliśmy na dół. Zauważyłam że Rosy i Liam leżą w siebie wtuleni i co chwila się całują.
- Chyba mamy nową parę - szepnęłam na ucho do Niall'a
- No chyba tak - odpowiedział i uśmiechną się. Usiedliśmy koło Rosy i Liam'a na kanapie nawet nas nie zauważyli. Gołąbeczki się bardzo mocno kochają. Siedzieliśmy sobie w spokoju kiedy nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Drzwi poszedł otworzyć Zayn nikogo nie było tylko pod drzwiami leżał list zaadresowany do mnie.
- Alice to chyba do ciebie - podszedł do mnie i wręczył mnie list
- Do mnie - wzięłam list i otworzyłam pożałowałam tego bardzo szybko...
* lalala już jest 18 ale szybko leci zauważyliście że Alice dostała list od kogo był list dowiecie jutro albo w piątek. Jak widzicie mamy drugą już parę Rosy i Liam. A teraz dziękuję za komentarze i zachęcam do dalszego czytania i komentowania. Chciałam was o coś poprosić jeśli macie blogi możecie polecić mój ja w zamian polecę wasz obiecuję i z góry dziękuję*
jestem bardzo ciekawa co tam będzie rozdział super jak zwykle i dodawaj szybko następny ♥
OdpowiedzUsuńJezuuu to jest świetne . Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie :) Pozdrawiam i czekam na nexta ;p
OdpowiedzUsuńAż do piątku ? :(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co jest w tym liście ;p i nie mogę się doczekać ps.uwielbiam twój blog <3-K.Tomlinson
OdpowiedzUsuńświetne! szkoda ze trzeba czekac do piatku :<
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
http://69-imagination.blogspot.com/
hej! Świetny blog:) A ten rozdział! Jestem ciekawa co jest w tym liście. Na pewno coś od Luka :P Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńwww.onedirectionwithmaya.blogspot.com
W takim momencie!
OdpowiedzUsuńTy wredoto xD
Blog CUDO! *__*
Czekam na nexta ;]
http://uwierzwprzeznaczenie.blogspot.com/
Blog mojej siorki, jak możesz to zajrzyj i zostaw po sb ślad z góry dziękuję;]
Baranek ;**