- Ej chyba nie chcesz sam lecieć - zatrzymał mnie
- Chcę sam lecieć - powiedziałem
- Harry pozwól mu samemu - wtrąciła się Rosy
- Alee..- wydukał Harry
- Żadnych ale tylko puść go - wykrzyczała
- Dziękuję - wyszedłem z domu
Szybko wsiadłem do auta i ruszyłem w stronę lotniska. Droga zajęła mi około 45 minut przez korki w mieście.
Kiedy dojechałem na lotnisko wybiegłem jak szalony z tego auta i wparowałem na lotnisko. Podbiegłem szybko do kasy po bilet.
- Chyba sobie Pani ze mnie żartuje - krzyknąłem zdenerwowany okazało się że nie ma bilet na tą chwilę do USA
- Przykro mi - odpowiedziała
- Pani przykro osoba którą kocham jest właśnie tam i próbuje odzyskać ją a Pani mówi że nie ma biletu - gotowało się we mnie ze złości. Zrezygnowany odszedłem i usiadłem na ławce z nadzieją że uda się znaleźć bilet. Minęło pół godziny i nadal nic ale ja się nie poddam. Po chwili podeszła do mnie pewna Pani.
- Chłopcze chcesz ten bilrt - kobieta pokazała mi bilet z lotem do USA za 20 minut
- Mogę , ? - zapytałem
- Oczywiście słyszałam twoją rozmowę z tamta Panią i z wielką chęcią oddam ci bilet - uśmiechnęła się
- Dziękuję bardzo - podziękowałem i wziąłem bilet. Czym prędzej pobiegłem do wejścia gdzie wpuszczali do samolotu. Dałem bilet i wsiadłem do samolotu. Siedziałem już w samolocie teraz już tylko przede mną około 9 godzin lotu ale dla Alice wszystko. Miałem nadzieje że jak dolecę ona nie zrobi nic głupiego.
Po 9 godzinach lotu w końcu jestem na miejscu. Szybko odebrałem bagaż, wziąłem pierwszą lepszą taksówkę i pojechałem pod adres który wysłała mi Rosy. Droga z lotniska trwała około pół godziny. Dojechałem na miejsce zapłaciłem i stanąłem pod drzwiami.
* oczami Alice *
Nie dawno wróciłam do domku. Posiedziałam sobie na plaży, czułam się już o wiele lepiej. Poszłam do łazienki wzięłam prysznic i przebrałam się w to. Zeszłam na dół do salonu chciałam już siadać ale ktoś zapukał do drzwi. Zastanawiałam się kto to przecież nie znam tu prawie nikogo. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Moim oczom ukazał się Niall.
- O niee - próbowałam zamknąć drzwi ale Niall przytrzymał je.
- Alice musimy - powiedział
- Nic nie musimy - łzy napłynęły mi do oczów
- Alice . ! - wepchnął się do środka
- Zostaw mnie - zsunęłam się po ścianie
- Nie zostawię cię bo cię kocham - kucną przede mną
- Kocham to czemu mi to zrobiłeś - wykrzyczałam przez łzy - I proszę nie mów że to ona na ciebie się rzuciła bo wiele razy już to słyszałam - powiedziałam już spokojnie
- Posłuchaj to było tak przyszykowałem naprawdę wspaniały dzień, poszedłem do parku w miejsce gdzie mieliśmy się spotkać czekałem na ciebie kiedy pojawiła się Kate gadała coś w stylu że mnie kocha i chcę do mnie wrócić ale ja jej tłumaczyłem że jestem z tobą i kocham tylko ciebie i nikogo więcej ale ona nie słuchała i się rzuciła na mnie próbowałem ją odepchnąć ale nie dałem rady i wtedy pojawiłaś się ty - kiedy to mówił łzy w oczach
- Niall ja nie wiem czy będę mogła ci znowu zaufać - popatrzyłam się na niego
- Wiedz że ja nigdy sobie nie odpuszczę bo nigdzie nie spotkam takiej wspaniałej dziewczyny - łza pociekła mu po policzku
- Niall ja nie wiem - powiedziałam zdesperowana
- Rozumiem a powiesz mi czy kochasz mnie jeszcze - widziałam w jego oczach że czeka na tą odpowiedź
- Oczywiście nie potrafiłabym przestać kochać kogoś tak z dnia na dzień nawet jeśli ta osoba mnie zraniła - powiedziałam, na jego twarzy zagościł nie wielki uśmiech. Przyciągnęłam go do siebie i mocno przytuliłam.
- Nigdy nie przestanę cię kochać - wyszeptał mi do ucha
- Ja ciebie też - uśmiechnęłam się po raz pierwszy od jakiegoś czasu
Brakowało mi tego ciepła jakie mi dawał, tych niebieskich oczów w które lubiłam się patrzeć a przede wszystkim jego. Po chwili popatrzył mi się w oczy nasze wargi zbliżały się do siebie dzieliły już je tylko milimetry. W końcu nasze wargi połączył się w jedność. Jego usta były takie miękkie i ciepłe. Po czułym pocałunku Niall pomógł mi wstać. Staną przede mną i spojrzał mi głęboko w oczy.
- Kocham cię i nigdy nie przestanę - te słowa wywołały u mnie automatyczny uśmiech
- Ja cie też - przytuliłam go
Miałam już dość wrażeń na ten dzień. Razem z Niall'em poszliśmy na górę. Przebrałam się w piżamę, a Niall poszedł się kąpać. W tym czasie kiedy Niall się kąpał napisałam do Rosy że wszystko już dobrze, pewnie chłopaki znowu Party Hard że jestem z Niall'em. Zmęczona położyłam się do łóżka, po chwili z łazienki wyszedł Niall w samych bokserkach ten widok u niego jest nie codzienny. Zaraz już leżał koło mnie. Porozmawialiśmy trochę i zasnęłam w jego ramionach. Znowu jestem z osobą na której bardzo mi zależy i którą kocham nad życie chciałabym aby było tak na zawsze.
* sialala jest już druga część rozdziału 30. Alice i Niall znowu razem. Ta miłość jednak jest prawdziwa. Co czeka na parę po powrocie do Londynu ? Czy była dziewczyna Niall'a będzie dawała o sobie znak . ? Dowiecie się nie długo. W nowym rozdziale skupię się trochą na innych bohaterach a mianowicie na Zayn'ie i Harry'm. Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał. Następny może pojawi się jutro rozpieszczę was w zamian za to że w tygodniu nie było dużo ; D A teraz dziękuje za miłe komentarze i zachęcam do dalszego śledzenia losów pary i ich przyjaciół.
Pozdrawiam was Martuu ; 3*
Za wszelkie błędy przepraszam !
" Bo miłości trzeba czasem po prostu zaufać "
Boskie ! xx Kocham to :> Dodawaj szybko nexta :*
OdpowiedzUsuńArrrrr, jaki ten bloog jest boksi. Kocham go. :* Już nie mogę doczekać się jutra. :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. :* Może spodoba Ci się mój blog. :D
Świetne ;)
OdpowiedzUsuńChciała bym żeby Alice wyszła za Niall'a i żeby mieli małe Horanki :*:)
super! jaram się <3
OdpowiedzUsuńzapraszam domnie gdzie WŁAŚNIE pojawił się 25 rozdział :)
galaxy-strawberry.blogspot.com
Super! fajne ci idzie :D
OdpowiedzUsuńhahahah kocham cię ! <3
OdpowiedzUsuń