15.05.2012

26 Rozdział - Sms

Kiedy otworzyłam oczy znajdowałam się w jakimś ciemnym pomieszczeniu. Byłam przywiązana do krzesła sznurki ocierały moje delikatne ręce. Chciało mi się płakać. Pojedyncze łzy zaczęły spływać mi po policzku czemu mnie to spotyka życie stawia mi tyle przeszkód do bycia szczęśliwą nie za dużo już wycierpiałam najwidoczniej nie. Zorientowałam się że nie jestem tu sama.Po chwili ukazała się mi znajoma postać to był Luke. Mogłam się domyśleć że to jego sprawka no i oczywiście Sam ale nie było jej tu. 
- Witaj kochanie - uśmiechnął się szyderczo 
- Czego chcesz . ! - wykrzyczałam
- Ciebie - podchodził coraz bliżej mnie
- Nie zbliżaj się do mnie - powiedziałam
- Nie bój się nie zrobię ci krzywdy - przyłożył mi nóż do twarzy - Będzie już na zawsze moja - wyszeptał mi do ucha
- Nie on mnie znajdzie - wykrzyczałam 
- Hahaha biedna naiwna Alice a teraz śpi dobrze - zniknął w ciemnościach

* W tym samym czasie w domu z perspektywy autorki *

Niall czekał na Alice 15 minut zaczął się powoli martwić. Postanowił wyjść zobaczyć co się z nią dzieje, kiedy wyszedł doznał szoku nie ma jego miłości jego szczęścia ono zniknęło. Obszedł cały dom w kółko dwa razy nic nie ma jej. ale znalazł kartkę leżącą na trawie. Przeczytał treść kartki, załamał się wrócił do domu. Nie wiedział co ma zrobić nie mógł wziąć się w garść.Usiadł na kanapie schował głowę w ręce i zaczął płakać. 
- Niall gdzie jest Alice i czemu ty płaczesz , ? - zapytał Liam który właśnie zeszedł na dół 
- Nie ma jej rozumiesz zniknęła porwał ją - mówił a właściwie już krzyczał
- Co kto ją porwał , ? - podszedł bliżej do przyjaciela
- Ten ten cały Luke on zabrał mi moją miłość Liam ja nie chcę jej stracić - płakał coraz bardziej
- Nie mów tak odnajdziemy ją - próbował pocieszyć Niall'a 
- Co tu się dzieje, ?  - zapytała Rosy która stała na schodach
- Rosy tylko nie panikuj wszystko będzie dobrze - podchodził do niej Liam
- Cholera powiedz co się dzieje czemu Niall płacze - mówiła podniesionym głosem
- Rosy Alice ona ona zniknęła właściwie porwał ją ten Luke cały - powiedział Liam ze spokojem. Rosy nie mogła uwierzyć w to co właśnie usłyszała rzuciła się Liam'owi w ramiona i zaczęła płakać. Niall zaczął się obwiniać że to jego wina Liam mówił mu że to nie prawda ale Niall wiedział jaka jest prawda gdyby on wtedy nie pozwoli jej wyjść albo poszedł by z nią Alice mogłaby siedzieć obok niego ale nie los musiał się potoczyć inaczej. Załamany Niall poszedł do sypialni wziął zdjęcie Alice i usiadł na łóżku wpatrując się w nie łzy spływały mu po policzkach. Jeszcze nigdy nie czuł się tak jak dzisiaj. Modlił się aby ona żyła aby nic jej nie zrobił miał nadzieję że jak odnajdzie ją będzie cała i zdrowa. Kiedy Niall siedział załamany w swoim pokoju do domu wrócił Harry i Enie Liam wyjaśnił co się stało Harry zaczął płakać sam się załamał może że Alice zna krótko widzi w niej prawdziwą przyjaciółkę. Enie próbowała pocieszyć Hazze ale nie udawało się poprosiła Liam'a że jak będzie coś wiadomo żeby zadzwonili do niej. Enie tez się martwiła mimo że nie widziała jej z dwa lata naprawdę się martwiła. Później do domu wrócił Louis i Zayn kiedy zauważyli płaczącego Harry'ego Louis do niego podbiegł i zapytał co się stało Harry nic nie był w stanie powiedzieć. W końcu Liam mu powiedział przy okazji Zayn też się dowiedział. Nasz Bad Boy miał łzy w oczach Tommo tak samo z każdym z chłopków Alice dzieliła jakaś więź ale największa była z Niall'em może właśnie dlatego z nim się związała. Biedy Louis ryczał jak nigdy dotąd. 
- Ja ja pójdę sprawdzić co z Niall'em - powiedział załamany Zayn. Mulat ruszył na górę ku pokojowi Alice i Niall'a zapukał lekko nikt mu nie odpowiedział. Postanowił wejść zauważył Niall który siedział na łóżku i nadal wpatrywał się w zdjęcie Alice. Zayn podszedł do niego.
- Niall wiedz że jesteśmy z tobą - wyszeptał
Nic nie mówił nie odzywał się to nie był ten sam Niall co zawsze teraz był smutny bez życia jeszcze nikt go nie widział w taki stanie.
- Niall człowieku rozumiesz znajdziemy ją - wykrzyczał brązowooki 
- A co jeśli nie - jego głos przyprawiał dreszcze był taki załamany
- Zobaczysz znajdziemy - usiadł koło przyjaciela i przytulił go.
Posiedział z nim chwilę i blondasek w końcu usnął. Zeszedł na dół.
- I co z nim , ? - zapytał zmartwiony Liam 
- Śpi - Zayn opowiedział i poszedł usiąść koło Lou i Hazzy 
- Juto zgłaszamy to na policję a jak ona nie wykona żadnych działań wynajmiemy najlepszego detektywa w Londynie - powiedział stanowczo Liam
- Masz rację - potwierdził Harry 
Wszyscy po chwili rozeszli się do swoich pokoi. To był ciężki wieczór dla wszystkich. 

* Następny dzień u Alice *

Czemu właśnie ją to spotyka. Siedzi sama w opuszczonej fabryce w Londynie. Łzy cały czas lecą jej z oczów, cierpi brakuje jej ciepła które dawał jej Niall i tego bezpieczeństwa. Znowu pojawił się on, okaleczył jej nogi malutki strumyk krwi spływał jej z nogi. Ręce miała w całe w ranach po zadrapaniach. Bolało ją wszystko. Czemu on jej to robi za to że jest szczęśliwa.

- Widzisz twój chłopak cię nie znalazł - stanął naprzeciwko jej
- Jeszcze się zdziwisz - powiedziała przez zaciśnięte zęby
- Zobaczy kochanie do zobaczenia nie długo - powiedział i znowu zniknął.
Dziewczyna siedziała i modliła się aby ją znaleźli tak bardzo jej brakowało Niall'a. Dziewczyna po jakieś godzinie zorientowała się że ma telefon. Miała go w tylnej kieszeni spodni starała się go wyciągnąć, po kilku próbach udało się wyciągnęła, migał jej że słaba bateria szybko napisała sms'a co było trudne do zrobienia ale udało się i wysłała do Niall'a. Po 2 sekundach telefon padł. Błagała aby sms doszedł.

* trololo jest 26 podoba mi się rozdział. A teraz czy sms dojedzie do Niall'a . ? Czy detektyw pomoże chłopkom w odnalezieniu ukochanej Niall'a . ? Jak zakończy się to wszystko, ? Dowiecie się wkrótce....
A teraz dziękuje wam za ponad 8000 wejść nie wiem jak wy to robicie ale jesteście super. Zrobiłam tą ankietę czy chcielibyście zobaczyć autorkę bloga dużo głosów jest na tak na prawdę chcecie ale jak obiecałam tak zrobię zdjęcie dodam jutro i zobaczycie przydotę która pisze tego bloga. A teraz pozdrawiam was Martuu ; 3 *

7 komentarzy:

  1. jedno ci powiem podziwiam cie piszesz super Kocham Cię aż chce się dalej czytać ♥ jestem twoją fanką : D wierz mi twoje opowiadanie jest super masz talent i nie marnuj go : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no .. Kama zaraz wkroczy do akcji ! Zabiję tego szmaciarza ale jak on mógł doprowadzić do tego ,żeby porwać Alice i żeby Nialler płakał ?! ; c

    A tak wgl. to ... PISZ DALEJ , bo chcę coś o ukochanej Zayna *__*
    ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak, chce się czytać dalej :) Zmierzch i Harry Potter nie przyniósł tyle emocji, co ty ujmujesz w pojedynczych rozdziałach :D Jednym słowem : DZIEWCZYNO, MASZ TALENT :D Pewnie się czujesz jak chłopcy z 1D, wszyscy cię kochają, krzyczą twoje imię itd.. haha na serio mówię, piszesz super a ja czytam wszystko z otwartą buzią i zastanawiam sie: Co będzie, jak ten blog się kiedyś skonczy? OESU. Nie dopuść do tego i już bierz się za rozdziały!

    OdpowiedzUsuń
  4. O JEZU kocham cię jak Niall jedzenie nawet nie wiesz jak świetnie piszesz ♥ ja nie wiem co się stanie jak przestaniesz pisać tego bloga... ale na razie pisz bo masz talent ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, porwał ją jak na jakimś słabym gangsterskim filmie, LOL.

    Ale podoba mi się - pisz dalej, bo blog jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie piszesz od wczoraj przeczytałam wszystkie 26 rozdziałów. Jestem pod wrażeniem jak świetnie piszesz ! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.. Blog prześwietny :) W wolnym czasie zapraszam do mnie ;) http://onedirectionimaginyyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no weś ty wymiatasz ! xx Bloga to ty masz super !

    OdpowiedzUsuń